Tylko że w moim przypadku jest trochę problem z tymi łukami żebrowymi. Chociaż nie wiem czy tak się to fachowo nazywa. W każdym razie chodzi mi o to co zaznaczyłem na poniższym zdjęciu na czerwono. Ten ,,łuk żebrowy''po drugiej stronie jest bardziej wypukły przez skoliozę i z tamtej strony jest mniejsza różnica pomiędzy mostkiem a tym ,,łukiem'' który zaznaczyłem na czerwono. Nie wiem czy to też można jakoś chirurgicznie poprawić? Czy generalnie kurze klatki prostuje się do tych ,,łuków żebrowych''?

Edit// Żyje tu ktoś na tym forum? Do jakiego lekarza najlepiej się zarejestrować w Poznaniu? Chodzi mi o takiego, którego uda mi się przekonać do operacji..