No ja zdecydowałem sie na operacje po tym jak sie zaczęły u mnie jazdy z Ciśnieniem, tętnem, dusznościami. W sumie to się stało znienacka. Tabletki pomagały, ale i tak różnie się czułem. W sumie przy takiej wadzie jak miałem wcześniej to się dziwie jak to serce i płuca się tam pomieściły. Nie mam swojej fotki sprzed operacji, ale była gdzieś na sieci podobna klata, postaram się ja znaleźc to wrzuce i sami ocenicie.
U mnie decyzja była w sumie pół na pół, plastyka/zdrowie.
Jak już będe mógł ćwiczyć na siłce to też troche chce poprawić wygląd klaty. W sumie niedużo brakuje, żeby to zamaskować teraz.
W każdym bądź razie gratuluje muskulatury
