Nie zaglądałem tu już 3 lata

Powiem tak w momencie gdy poszedłem do liceum a było to w we wrzesniu 2008 roku zorientowałem sie ze kilku kolegów dokładnie 3 z klasy też ma pectusa ( jeden ma naprawde kiepską klate) i wiecie co, oni wszyscy mają to głęboko w du*ie, do tego stopnia że sami sie smieją ze swoich mostków. Wtedy mnie olśniło że wada jest tylko w naszej głowie i nie ma co kompetnie sie tym przejmować

później jakoś tak wyszło że zapomniałem o klacie i ćwiczeniach. Niestety sie troche cofnęła i na brzuszku tłuszczyku przybyło ale to tylko i wyłącznie przez to że przestałem cokolwiek robić

