Witam

Jak wiadomo mam en sam problem...Od pewnego czasu jestem na forum.Myśle ciagle o operacji.Moja wada jest widoczna.Pewien czas temu poszedłem do lekarza rodzinnegi,a potem do ortopedy.Na wizycie u ortopedy,która trwała ok.10 min dowiedziałem się,że na operacji beda mi cieli cała klatke (metoda Ratvicha).Oczywiście ortopeda niewiedział o metodzie Nussa ale zakomunikował,że jestem młody i kości moje jeszce rosną.Potem zaczął mnie "straszyć",że beda powikłania typu astma i takie tam.Jak poszedłem do rodzinnego to też niewiedziała(p.Doktór) ale podtrzymała zdanie ortopedy.Mama niechce słyszeć o operacji twierdzi,że jest mi to niepotrzebne,tylko sobie zdrowie zniszcze,a że po operacji długo się dochodzi.Żadne argumenty do niej niedocierają.Niwiem co mam jej powiedzieć.Może macie jakieś propozycje?Ciągle jej mówie,że jak bede mieć 18 lat(a mam 17) to pojade i sobie zrobie bez jej wiedzy,a ona na to,że zniszcze sobie zdrowie,bo ona ciągle trzyma sie słów ortopedy,który niezna się na rzeczy....
