Kolejny PEctus wita wszystkich ;)

[Ice]

Witajcie!

Mam 19 lat, jestem z małej miejscowości w województwie łódzkim. Zainteresowania ? Motoryzacja, sport, muzyka, film.
Z tego co wiem jestem posiadaczem 'szewskiej' klatki lejkowatej od małego chłopca. O tym jak bardzo doskwiera mi wada nie wiem czy jest sens pisać Wiadomo, następstwa posiadania wady podobne jak u innych osób, ponadto uważam, że to właśnie w klatce mogę znaleźć podłoże do wielu moich problemów z którymi naprawdę niekiedy ciężko żyć. Ale nie o tym Może trochę o mojej wadzie, niestety nie jestem w stanie podawać nazwisk lekarzy u których byłem, zresztą chyba nie wypada Z opowiadań mamy: w wieku 11 lat gdy zauważyła, że moja klatka jednak znacznie różni się od klatki rówieśników postanowiła zabrać mnie do lekarza. Pani doktor stwierdziła, że zapadnięta klatka może być następstwem ataków astmy - kulenie się, ciężki oddech i że "to jest normalne" dodam, że obecnie mam astmę w 'fazie uśpienia'. Później w wieku 13 lat zostałem zapisany na rehabilitację; ćwiczenia oddechowe, basen. Nie będę udawał, że coś to dało bo tak nie było, wiadomo 3 lata temu, w wieku 16 lat, niepamiętnym mi sposobem znalazłem się w szpitalu w Łodzi gdzie lekarz chirurg (nazwiska również nie pamiętam:() powiedział w prost, że wada jak najbardziej jest do operacji. Gdy odmienność zaczęła mi coraz bardziej doskwierać (pomijam szczegóły) udaliśmy się do Kliniki Ortopedii i Rehabilitacji w Zakopanem, na konsultację przyjęła nas Pani Ewa Lipik. Po wymierzeniu głębokości dołka orzekła ona, że odległość mostka od kręgosłupa jest na akceptowalnym poziomie, tzn na pograniczu ale jednak, nie powoduje to ucisku na serce, płuca. Odległość ta to ~7cm z kawałkiem. Na koniec Pani stwierdziła, że wada podlega jak najbardziej korekcie/operacji ale ona jako matka swojemu dziecku by na to nie zezwoliła. I tak też było z moją mamą Teraz mam 19 lat i zaprzysiągłem sobie, że przynajmniej spróbuję.

To tak na szybko pisząc Chyba ktoś przeczytał wszystko ? Heh. Zdjęcia dołączę w najbliższym czasie, myślę, że dziś wieczorem.

Słyszałem, że najlepsza klinika zajmująca się takimi wadami jest w Poznaniu/Krakowie ? Z naciskiem na Poznań.
Powiedzcie mi jakie ewentualne badania muszę zrobić przed wyjazdem (trochę kilometrów mam, nie jestem w stanie jeździć "w tę i we wtę" sami rozumiecie ), do kogo się zgłosić, gdzie napisać/zadzwonić ? Na razie jestem na poziomie chęci, ale i determinacja jest także oby do przodu!


@Edit:
Zdjęcia http://www.pectus.pl/index.php/topic,3685.0.html

[Steel]

Przede wszystkim potrzebne jest skierowanie do torakochirurga (od lekarza rodzinnego). W Poznaniu potrzebne jest zdjęcie RTG przód + bok. Ewentualnie możesz jeszcze zrobić spirometrię (ale niekoniecznie). Zresztą wszystkiego dowiesz się przy wyznaczaniu terminu wizyty. Czas oczekiwania na pierwszą wizytę wynosi zazwyczaj kilka miesięcy.

[Ice]

Dzięki za odpowiedź
Wszystkiego dowiem się na wizycie, ale jak pisałem dzieli mnie trochę kilometrów od Poznania i nie jest mi na rękę i kieszeń podróżowanie

Również polecasz Poznań ? Byłeś tam operowany może ?

Co do czekania, słyszałem właśnie i trochę mnie to smuci. Kilka miesięcy czekania na konsultację i ( z tego co wiem ) ~10 miesiecy na operację, a i najmłodszy JUŻ nie jestem

[piłkarz90]

Najmłodszy już nie jesteś a ja własnie zoperowałem się w wieku 23 lat. Jest tu kilka osób w wieku jeżeli się nie myle 31-33 lat którzy czekają na operacje. Ja ze swojej strony mogę polecić Pawlaka z Poznania. Świetnie "wymodelował" moją klatkę. Wiadomo że wada jest ale na pierwszy rzut oka w ogóle jej nie widać. Jeżeli masz kurzą klatkę to według mnie Nussem się tego nie naprawi. Mi początkowo mówili że mam kurzą poźniej że mieszaną. Miałem duże wybrzuszenie z prawej strony i dopiero łamanie chrząstek i ustawienie mostka w nowej pozycji pomogło więc nie wydaje mi się żeby kurzą inaczej naprawić jeżeli się myle poprawcie mnie. Poniżej podaje treść mejla i stronę internetową do Poznania. Nie wiem czy nr aktualny jak nie to reszte znajdziesz na stronie. Najlepiej od razu zapisz się na wizyte bo czeka się długo. Jeżeli zmienisz zdanie to po prostu zadzwonisz i zrezygnujesz z wizyty. Lepiej być w kolejce od razu a na prawde polecam Poznań.

http://www.wcpit.pl/

Aby uzyskać termin konsultacji w poradni torakochirurgicznej proszę
dzwonić
do rejestracji nr tel. 61 66-54-259 od godz. 11:00.
Sekretariat Oddziału Torakochirurgii

[Ice]

Dziękuję bardzo, normalnie dzwonić umawiać się na konkretny termin ?

PS. Niestety moja wada to klatka lejkowata, nie kurza Długo czekałeś na samą operację (od konsultacji)

Dzięki wielkie.

[piłkarz90]

Normalnie dzwonisz przynajmniej ja tak miałem półtora roku temu bo mam do Poznania 8-9h pociągiem więc bez sensu było jechac tyle żeby się 10 minut rejestrować. Na wizyte czekałem kolo 4 miesięcy na operacje rok. Uważam że warto było czekac. Zresztą poczytaj na forum. Warto poświęcić kilka godzin bo tu masa przydatnych informacji jest

[Ice]

Ok, dzięki wielkie! Czyli jakby nie patrzeć półtora roku muszę liczyć. Dam znać co i jak, jeśli tylko ustalę wizytę
Tymczasem poczytam jeszcze forum.

Robiliście jakieś przygotowanie do zabiegu ? Ćwiczenia itp. czytałem przed chwilą o chłopaku który rozciągał klatkę pompką przed operacją, niby bardziej "przyzwyczai" się do takiej pozycji, coś w tym jest czy raczej szkoda zachodu ( pompka tania nie jest ).

[Kriter]

Jesteś młody walcz z tym, później jest coraz trudniej praca, rodzina, zdrowie nie to. Wrzuć foty.

[piłkarz90]

Półtora roku czekasz ale masz pewność dobrej operacji. Co do ćwiczeń poszperaj po forum są opisane. Głownie chodzi o to w twojej wadzie żeby bardziej wzmocnić plecy a zwłaszcza barki. Klatkę raczej rozciągać ale to dokładnie znajdziesz na forum

[Ice]

Dziękuję, nie liczyłem na taki odzew
W innych klinikach czas oczekiwania jest podobny ? Czy Poznań z racji swojej renomy ma aż takie kolejki?

Załączam niżej zdjęcia:

http://www.pectus.pl/index.php/topic,3685.0.html

[Steel]

Byłem operowany w Łodzi w Koperniku przez dr Kozaka i w Poznaniu przez dr Pawlaka, więc mam małe porównanie... Jeśli chodzi przykładowo o terminy to z tego co pamiętam w Łodzi na konsultacje czekało się około miesiąca a na operację 2-3 tygodnie. Jednak efekt po operacji jest wprost proporcjonalny do czasu oczekiwania na operację, czyli Łodź - efekt zerowy, Poznań 60-70% (przy reoperacji).

[Ice]

Czyli lepiej poczekać na ten Poznań i się przygotować

Powiedzcie mi przy mojej wadzie ( fot. wyżej ) która metoda byłaby zalecana? Czy może mieszana? Głębokość dołka ~4cm i jest on raczej symetryczny.

[piłkarz90]

Nuss 1 płytka lub dwie. Ravitcha tam nie ma za bardzo po co. Poczytaj o Nussie na forum i internecie filmików nie oglądaj bo nie wyglądają przyjemnie

[Ice]

Termin wizyty za 2,5 miesiąca.

Czytam czytam, filmiki mnie jakoś nie zrażają Najbardziej obawiam się jednak, że efekt będzie niezadowalający ( ważne żeby jakikolwiek był w zasadzie, poczuję się lepiej ) no i, że klatka się cofnie z powrotem. Czytałem, że nie wolno dźwigać ciężkich rzeczy, wykonywać forsownych ćwiczeń i ogółem się nie nadwyrężać. To dotyczy okresu z płytką w sobie czy już na zawsze?

Dzięki chłopaki za pomoc, teraz tylko czekać

[Ice]

Jestem dzień po wizycie Doktor Pawlak dość miły i konkretny gość, przyjmował mnie jak lekarz rodzinny kogoś z przeziębieniem
Obejrzał mnie (zdjęć RTG nie ruszał, twierdził, że wszystko widz dobrze Co ciekawe ludzie przede mną zdjęć nie mieli, robili je 5 minut przed wizytą - taka może cenna informacja, Pani przy okienku również pytała  czy mam zdjęcia, gdybym odpowiedział, że nie prawdopodobnie odesłała by mnie na RTG), stwierdził, że wada jest głęboka ale symetryczna co jest na plus. Powiedział, że "zrobią mi to dobrze" wkładając 2 płytki Cała wizyta trwała 7 minut (swoją drogą jechać 10godzin po 7 minut? ), mam zadzwonić za miesiąc ustalić termin